Dzień ślubu Nicole i Michała
Minął dosłownie tydzień odkąd widzieliśmy się wspólnie z Nicole i Michałem na sesji narzeczeńskiej. Nie zwalniając tempa jesteśmy już po ich ślubie. Po przyjeździe na miejsce, w domu – znajome dla mnie zamieszanie związane z przygotowaniami, ale muszę pochwalić naszych tytułowych bohaterów, że w ogóle nie było tego po nich widać! Pełne skupienie, zero nerwów. Czego zresztą można się było spodziewać po tak kreatywnej parze z zainteresowaniami, jakie widzieliśmy na ich sesji. Wiem, że na wspólnej drodze pokonają lekko każdą napotkaną przeszkodę nie spoglądając się nawet za siebie… niczym bohaterowie filmów akcji za którymi coś wybucha a na nich nie robi to nawet najmniejszego wrażenia 😉 You know what I mean 🙂
Mój ulubiony moment ich ślubu? Gdy Pan Młody zobaczył po raz pierwszy swoją przyszłą żonę w sukni. Michał osłupiał z wrażenia… a tata Nicole? Ojej… ile tu było wspaniałych emocji i wzruszeń. A mówią, że faceci nie są wrażliwi. Zresztą zobaczycie to sami za chwilę na zdjęciach. Za to fotografię ślubną uwielbiam najbardziej! Po błogosławieństwie w domu zaczęliśmy się pojawiać na radarze miasta pod kościołem p.w. św. Barbary w Gdańsku. Kościół z pięknymi witrażami na całej wysokości i szerokości elewacji. Widząc je za pierwszym razem miałem mieszane uczucia co do barw jakie pozostaną na zdjęciach, ale okazało się, że nadały fotografiom niesamowicie ciekawe tło, którego żal nie było wykorzystać. A… i najważniejsze – cała ceremonia odbywała się w rycie trydenckim. Nadało to jej niesamowitego charakteru, który podbijały dźwięki chóru.
Szybkie życzenia po ceremonii kończą się przejazdem do centrum Gdańska gdzie oczekiwaliśmy z gromadzącymi się gośćmi na najważniejszą parę tego dnia. Skromne i rodzinne przyjęcie pozwoliło z łatwością się porozumieć przy stole i podjąć negocjacje czy najpierw śpiewamy 100 lat, czy gorzko 😉 Na zakończenie wybraliśmy się na mały spacer, by zrobić jeszcze kilka portretów, które znajdziecie na samym końcu. Zapraszam Was na historię dnia Nicole i Michała opowiedzianą moimi zdjęciami.
Make-up: Magdalena Osłowska
Kościół: p.w. św Barbary w Gdańsku
Restauracja: Rybka na Wartkiej